Publikacja na stronie: niedziela, 21 lipca 2019r. Czytano: 2770 razy
Jakimi kryteriami kierować się zakładając gołębnik młodych?
Głównymi kryteriami są światło, powietrze, słońce i dużo przestrzeni. Dobry wychów nie zależy tylko od idealnego skojarzenia w pary, ale także od wpływu środowiska. Gołębnik dla młodych musi spełniać wymienione wyżej kryteria, bo tylko w takim gołębniku można w przyszłości osiągać sukcesy.
Gołębnik młodych musi być przytulny. Chodzi tu przede wszystkim o wystarczającą ilość wygodnych siodełek i przestronny wylot, aby w czasie wylatywania z gołębnika i wlatywania do środka gołębie nie musiały się tłoczyć. Często widzimy, że starsze młode przepędzają te młodsze od wylotu, jeśli jest wąski i same przepychają się do przodu.
Każdy hodowca powinien obserwować rozwój swoich młodych i w razie konieczności ingerować podejmując odpowiednie środki zaradcze.
Słoneczne gołębniki zapobiegają rozwojowi różnych bakterii i wirusów, czyhających na zdrowie naszych upierzonych przyjaciół. Dobre zdrowie to dobry rozwój młodego organizmu.
Duży ilość siodełek pozwala każdemu młodemu gołębiowi wybrać swoje miejsce siedzące. W ten sposób udaje się zapobiec agresji i rywalizacji w zdobywaniu miejsca. Zdarza się bowiem tak, że dobry gołąb rezygnuje z walki o miejsce, bo jak wiadomo mądrzejszy ustępuje, ale na zawsze opuszcza tę część gołębnika, by znaleźć dla siebie spokojniejsze i pewniejsze miejsce. Jego rewir jest tam, gdzie czuje się bezpiecznie i nie musi codziennie staczać walki o swoje miejsce.
Oazą spokoju powinien tu być hodowca, który kieruje i prowadzi gołębnik i gołębie od rana do wieczora każdego dnia. Od jego działania, czy też braku działania, zależy bardzo wiele. Powinien a nawet musi wkroczyć wtedy, gdy kłótnia gołębi osiąga ekstremalny poziom, gdy nie tylko lecą pióra, ale zaczyna cieknąć także krew. Gołębie nie potrafią mówić, ale swoim zachowaniem skłaniają nas ludzi do pewnych określonych reakcji.
Złym przyzwyczajeniem jest trzymanie w gołębniku młodych również gołębi rocznych, tylko dlatego, że mamy w nim za mało miejsca.
Młode na skutek takiego wspólnego życia ze starszymi kolegami nie otrzymują tego, co powinny, czyli odpowiedniej do swego wieku karmy zarówno pod względem jakościowym jak i ilościowym.
Poza tym starsze gołębie zabierają tym młodszym najlepsze, te najwyżej położone, miejsca siedzące.
W takim gołębniku rzadko panuje spokój, a wręcz przeciwnie, permanentny niepokój. Z tego względu lepiej trzymać młode i starsze gołębie osobno, bowiem w ten sposób można im zapewnić odpowiednią opiekę.
Jaka liczbę młodych hodować co roku? To zależy od okoliczności i nie jest tylko kwestią pieniędzy, ale także możliwości kwaterunkowych. Dlatego zrobiliśmy inspekcję u naszych przyjaciół stwierdzając rzecz następującą. Hodowcy z ogólną liczbą 100 gołębi lotowych i zarodowych hodują podobną liczbę młodych, przy czym z biegiem czasu ten czy inny gołąb odpada ze względu na zranienia czy zaginięcie. Na początku sezonu lotowego niektórym zostaje tylko 80 młodych gołębi. W zależności od przebiegu lotów treningowych, uwarunkowanych także pogodą, na końcu lotów pozostaje 40-50 młodych. A uwierzcie, jest to i tak bardzo dobry wynik.
Niestety taki wynik nie zdarza się każdego roku i nie każdy rok jest dobrym rokiem rozpłodowym. To pokazują nam przede wszystkim starsze roczniki, które jeszcze zostały w gołębniku.
Niektóre roczniki są liczniejsze, inne mniej liczne. Ale na to nie ma żadnego wpływu hodowca, to prawa natury. My możemy tylko zapewnić optymalne warunki do dobrego rozwoju młodych i pomóc im potem w budowaniu formy.
Wynika z tego, że na skutek naturalnej selekcji na końcu sezonu mamy do dyspozycji 20-25 gołębi, przy czym któryś z nich może jeszcze zniknąć zimą wskutek choroby czy ataku drapieżników. Zimą zaczyna się selekcja w ręku i niewielka liczba gołębi wędruje do gołębnika rozpłodowego, a reszta zasila drużynę lotową.
Podsumowanie: należy hodować tylko tyle młodych gołębi, ile potrzebujemy i ani jednego więcej, przy czym bardzo ważną rolę pełnią tu takie czynniki jak czas, możliwości mieszkaniowe i kapitał. Często obserwuje się, że gołębniki są zatłoczone, przez co hodowca osiąga zupełnie coś przeciwnego, niż zamierzał. Hodowca staje się niewolnikiem swego hobby i traci nad nim zupełnie kontrolę. Wkład sił i możliwości musi być proporcjonalny do sukcesu. Gdy hodowca ustawicznie się trudzi i stara, a mimo to nie osiąga sukcesu, ponieważ jego gołębniki są najzwyczajniej w świecie przepełnione, gdy brakuje odpowiedniej higieny i czystości, pewnego dnia pojawia się rozgoryczenie i niechęć.
Liczba gołębi dopasowana do możliwości, racjonalne żywienie i dobra opieka to minimum wysiłku i optimum sukcesu.
Gołębnik młodych to nie zło konieczne, które można traktować po macoszemu. Tu obowiązują takie same zasady, jak w gołębniku dorosłych, a więc sprzątanie, higiena i odpowiednio dobra opieka.
Trzeba pamiętać, że czynniki środowiskowe wpływają na sukces naszych młodych. Dajmy im więc szansę na dobry rozwój, a one się odwdzięczą.
"Złoty Gołąb" 7/2019
Powrót:
Przeczytaj także
- Poprzedni art: Test na obecność chlamydiów.
- Następny art: Sokół wędrowny ściga swoją ofiarę