Publikacja na stronie: piątek, 15 czerwca 2018r. Czytano: 1129 razy
Praca, Rodzina i Gołębie? nie odwrotnie - Łukasz Ficek
Łukasz Ficek to jeden z wielu, którzy jeszcze nie mają wyników na szczeblu Mistrzostw Polski. Nie dążą jednak do tego za wszelką cenę.
Tytuł artykułu pokazuje Łukasza i innych podobnych Jemu hodowców co jest dla nich prawdziwym priorytetem. Dla mnie tacy hodowcy są bardzo prawdziwi. Bo czy 8 do 10 godzin bycia w gołębniku, to odpowiednie podejście do tego sportu? A co na to rodzina?
Początki hodowli
Hodowlę rozpoczęliśmy razem z ojcem Aleksandrem wiosną 2002 roku. Miałem wtedy 21 lat, a ojciec 46 lat. Zaczęło się tak, że na ogródku działkowym u ojca zadomowiły się dwa obce gołębie, w starej szopce. Jako miłośnicy zwierząt pozwoliliśmy im tam zamieszkać. Z czasem coraz bardziej zacząłem się interesować gołębiami. Niestety po pewnym czasie jakiś drapieżnik owe dwa gołąbki uśmiercił. Wtedy zaczęliśmy odwiedzać naszego wuja - Lesława Frydrycha, który jak się okazało był czołowym hodowcą kcyńskiej sekcji. Podczas jednej z wizyt udało nam się obserwować powrót jego gołębi i zrobiło to na mnie piorunujące wrażenie. Mam duszę sportowca, uwielbiam wszelkiego rodzaju rywalizację i gdy ujrzałem pierwsze wyścigi gołębi, a później dowiedziałem się dość ogólnikowo o co chodzi w tej rywalizacji, to zapragnąłem mieć własną hodowlę. Wuj obiecał mi młode gołębie, a ja namówiłem tatę na przerobienie starej szopki na gołębnik. I tak się zaczęło! Ten pierwszy prowizoryczny gołębnik był niewystarczający i jeszcze jesienią 2002 roku otrzymaliśmy stary gołębnik od wuja Lesława. Dla nas wtedy ten stary gołębnik, który prawie w całości odnowiliśmy był czymś niesamowitym. Z tego gołębnika odbyły się nasze pierwsze loty gołębi młodych. Gołębnik ten miał 8 metrów kwadratowych. W pierwszym sezonie trzymaliśmy tam pięć rocznych par (otrzymanych wcześniej od wuja Lesława) i około trzydzieści młodych gołębi. Pierwsze loty to było coś niezwykłego, ogromna niepewność, czy gołębie powrócą. W naszym pierwszym sezonie, czyli w 2003 roku wzięliśmy udział we wszystkich zaplanowanych pięciu lotach gołębi młodych i na szczeblu sekcji zajęliśmy 5. miejsce na ponad trzydziestu hodowców.
Przygotowania do sezonu
Przygotowania do sezonu 2014 zaczęliśmy jesienią 2013 roku, w czasie pierzenia gołębi. Uważam, że popełniliśmy błąd w tych przygotowaniach. Wszystko zaczęło się od tego, że długo czekaliśmy na powrót naszych lotników z tragicznego lotu maratońskiego z miejscowości Groningen. Był to 13. lot, który okazał się bardzo trudny, a my poszliśmy na całość i wysłaliśmy cały gołębnik (więcej czegoś takiego nie zrobię, lot ten zakończył całą rywalizację w oddziale). Zawsze pozwalamy naszym wdowcom po sezonie na wychów jednego młódka, po to, aby po ciężkim sezonie odbudowały swoją psychikę, a ich życie powróciło do normalnego, naturalnego dla gołębi rytmu. Ponieważ, jak wspomniałem wcześniej 13. lot był tragiczny i brakowało nam po tym locie ponad 20% gołębi, a wśród gołębi rocznych strata sięgała ponad 60%, to łączenie w pary po sezonie nastąpiło o trzy tygodnie później. Niestety do dziś wiele gołębi z tego lotu nie powróciło do domu. To opóźnienie w łączeniu w pary i późniejszy wychów młodych znacznie opóźniało pierzenie, musieliśmy znacznie przedłużać dzień w gołębniku poprzez odpowiednie doświetlanie. Gołębie wypierzyły się w odpowiednim czasie, ale jestem przekonany, że bardzo wiele je to kosztowało. W trakcie pierzenia gołębie są rozdzielone według płci i dostają bardzo dobrą karmę pierzeniową firmy.
Zakładamy, że dążysz do zbudowania stada dobrych lotników. Na co zwracasz szczególną uwagę?
W swojej pracy hodowlanej kładziemy duży nacisk na zdrowie gołębi. Jestem przekonany, że gołębie nawet bardzo dobrego pochodzenia muszą być w pełni zdrowe, aby mogły pokazać na co je stać i uzyskiwać fenomenalne wyniki. Bardzo ważna jest karma, jej jakość jak i odpowiedni sposób karmienia (regularność i nieprzekarmianie). Reasumując; ważne dla nas jest przede wszystkim żelazne zdrowie i karma najwyższej jakości. Uważam, że od gołębi należy wiele wymagać, ale najpierw trzeba im wszystkiego dostarczyć, bo to są przecież wyczynowi sportowcy. Nasze ptaki dyscyplinujemy karmą. Gołębie lotowe karmimy po treningu, gdy któryś się spóźnia, czeka na swoją porcję do rana.
Twoje postępowanie tuż przed sezonem i w trakcie.
Nasze gołębie lotowe po odstawieniu młodych karmione są różnymi rodzajami karm lotowych firmy Vanrobaeys. W niedzielę, czyli w dzień powrotu czeka na nie karma dietetyczna i oczyszczająca, w wodzie elektrolity oraz glukoza. W kolejnych dniach wprowadzana jest karma wysokobiałkowa w celu odbudowania masy mięśniowej. Następnie przechodzimy na karmę wysokowęglowodanową bez nasion strączkowych, które są ciężkostrawne. Jeśli lot zapowiada się łatwy to dzień przed koszowaniem dodajemy do karmy wysokowęglowodanowej mieszankę energetyczną, a w dzień koszowania podawana jest mieszanka dietetyczna. Jeżeli następny lot ma być ciężki to cały proces karmienia przyspieszamy, tzn. szybciej przechodzimy na początku tygodnia z karmy dietetycznej na wysokobiałkową. Karmę energetyczną podajemy również wcześniej, bo już na dwa dni przed koszowaniem i również w dniu koszowania (oczywiście mieszając ją z karmą bez nasion strączkowych i dietetyczną). Na loty powyżej 500km dzień przed koszowaniem dodajemy do karmy również drobne nasiona, bogate w tłuszcze. Cały sezon stosujemy również regularnie różne suplementy, witaminy, drożdże piwne, ocet jabłkowy i oczywiście gryty oraz inne dodatki. W dzień wkładania gołębi na lot w pojnikach jest zawsze odstana czysta woda.
Okres po sezonie lotowym. Jak postępujecie?
Po sezonie pozwalamy naszym lotnikom na złożenie jaj i wychów jednego młodego. Nasze lotniki są parowane w terminie około tygodnia po ostatnim locie. Najpierw muszą się zregenerować w spokoju po wysiłku, aby mogły w dobrej formie przystąpić do lęgów. Robimy tak, aby gołębie odzyskały równowagę psychiczną i choć na trochę powróciły do swojego naturalnego cyklu życiowego.
Wyniki
2011 rok
Oddział:
Kat. A ? 18. Przodownik
Kat. B ? 13. Przodownik
Kat B ? mistrz
Kat D z 50 ?tki ? 10. Przodownik
Open z całości ? 8. Przodownik
Złota 10 ?tka ? 2. Przodownik
Typowane ? 10. Przodownik
Młode:
50-tka ? 5. Przodownik
Open ? 7. Przodownik
7 samica okręgu Bydgoszcz 12 konkursów
2012
Oddział:
A ? 4. Przodownik
C ? 13. Przodownik
M ? 12. Przodownik
D z 50-tki ? 16 Przodownik
Open ? 15 Przodownik
Złota dziesiątka ? 5 Przodownik
2013
Oddział:
A ? 13. Przodownik
B ? 8. Przodownik
C ? 7. Przodownik
M ? I v-ce mistrz
D ? I Przodownik
Typowane - I v-ce mistrz
Młode:
40 ? tka ? 5 Przodownik
Open ? 4 Przodownik
3 samica w kat d w oddziale 10 konk
Okręg:
A ? 18. Przodownik
C ? 14. Przodownik
D ? 17. Przodownik
GMP ? 19. Przodownik
2014
Oddział:
B ? 21 Przodownik
C ? II v-ce mistrz
M ? 7. Przodownik
D ? 13. Przodownik
Open ? 9. Przodownik
Typowane ? 9. Przodownik
Okręg:
C ? 5. Przodownik
M ? 10. Przodownik
Region II północ:
Kat. C ? 23. Przodownik
Loty młodych. Przygotowanie do sezonu.
Do wyników w lotach gołębi młodych podchodzimy z pewną rezerwą. Nasze położenie gołębnika w oddziale nie jest szczęśliwe ( jesteśmy najbardziej na południe wysuniętą sekcją w oddziale ), a wyniki z lotów krótkich takich jak loty gołębi młodych bardzo często są determinowane poprzez kierunek wiatru. Niemniej jednak wymagamy od większości młodych, aby brały udział we wszystkich zaplanowanych przez Oddział lotach. Wyjątek stanowią gołębie po najlepszych i sprawdzonych parach, te czasami są wycofywane po trzecim locie. Młode gołębie biorą udział w lotach próbnych organizowanych przez Oddział, a wcześniej kilkakrotnie sami je wywozimy. Zanim jednak dojdzie do treningów i lotów młódki są szczepione (robimy to w czerwcu) przeciwko paramyksowirozie i salmonellozie, a także przeciw ospie. Młode gołębie są zawsze bacznie obserwowane ze względu na duże zagrożenie tzw. ?chorobą gołębi młodych?. Od 2008 roku nie mamy z nią na szczęście problemów (w 2007 roku nasze stado zostało przez tą chorobą zdziesiątkowane). Młode są karmione mieszankami firmy Vanrobaeys i Prima. Młodych w sezonie nie rozdzielamy według płci, są wszystkie razem. Specyfiki stosujemy takie jak dla gołębi dorosłych. Gołębie młode w trakcie trwania lotów gołębi dorosłych są trenowane raz dziennie (brak czasu ze względu na pracę). Po sezonie gołębi dorosłych przechodzimy na taki sam plan pracy z młodymi jak z gołębiami dorosłymi tyle, że nie stosuje się tu metody wdowieństwa (trenuje się je dwa razy dziennie i w środy wywozi na odległość około 30 km). Uważam, że młode ptaki powinny brać udział w lotach, to je uczy powrotu do domu, hartuje i sprawia, że jako roczne są bardziej doświadczone i pewne. Najważniejsze to zdrowie, jak gołębie są zdrowe, to będą dobrze wracały do gołębnika. W 2014 roku mięliśmy do lotów 58 młodych gołębi a po wszystkich lotach zostało ich 56.
[...]
Autor: Bolesław Hrynyszyn
Cały artykuł w 3/2015 numerze miesięcznika ?ZŁOTY GOŁĄB?
Wróć do przeglądania wszystkich hodowców
Powrót:
Przeczytaj także