Baner

Portal dla Hodowców Gołębi Pocztowych

Publikacja na stronie: piątek, 15 czerwca 2018r.    Czytano: 1262 razy

Darek Glinka - hodowca z Drwalewa

W strukturach PZHGP istnieją oddziały zrzeszające zarówno dużą liczbę hodowców jak i takie, których stan liczbowy jest bardzo niski. Z wypowiedzi niektórych hodowców wynika, że te małe nie mają racji bytu, a lotując w nich nie ma szansy na zdobycie dobrych wyników na szczeblu okręgu lub wyżej.

Czy takie myślenie jest prawidłowe? Kłam takim stwierdzeniom zdaje się zadawać kolega Darek Glinka lotujący w oddziale Grójec, który liczy pięćdziesięciu kilku hodowców. Od kilku lat utrzymuje się w czołówce hodowców okręgu Warszawa, a także regionu I Łódź. Odpowiedź na pytanie jak udaje się utrzymywać wysoki poziom hodowli pozwalający na zajmowanie czołowych miejsc we współzawodnictwie lotując w tak małym oddziale postaram się przedstawić w poniższym tekście.

Powiedz Darku, jak w takim małym oddziale jak Grójec radzisz sobie z organizacją lotów i z całą resztą obowiązków na niego nałożonych.

Nasz oddział jest rzeczywiście mały. Ma to jednak także swoje plusy. Mam tu na myśli głównie łatwiejsze utrzymanie dyscypliny, łatwiej jest wszystko zorganizować. Także atmosfera co jest niezwykle istotne jest bardzo dobra, widać tutaj większe zrozumienie wśród hodowców. Jeżeli chodzi o koszty to jakoś sobie radzimy. W tym roku zrezygnowaliśmy z lotów do kategorii Maraton. Główną tego przyczyną była chęć odbudowania gołębników po ciężkich lotach w latach poprzednich. W bardzo dużym oddziale taka decyzja byłaby mało prawdopodobna, a myślę, że w przyszłości odbije się to pozytywnie na naszych hodowlach. Staramy się także powiększać swój majątek. Minusem jest natomiast mała liczba gołębi wkładanych na loty co odbija się negatywnie na naszych wynikach. Mam nadzieję, że to się jednak zmieni ten mankament zostanie wyeliminowany.

Hodowca Dariusz Glinka.

Wytłumacz więc jak od kilku lat udaje Ci się być ciągle w czołówce hodowców okręgu, nie mówiąc już oddziale. Powiedz coś o swej hodowli.

Jestem już dość dawno hodowcą gołębi pocztowych, a do PZHGP należę od 1992 roku. Początek hodowli jest związany z gołąbkami od ówczesnego, nieżyjącego już czołowego hodowcy okręgu, kolegi Leszka Piotrowskiego z oddziału Garwolin, a także od kolegów Rusinka z Bielska Białej i Kuźmińskiego z Warszawy. Te gołębie nie spełniły w pełni moich oczekiwań, ale była w tym na pewno także i moja wina. Kolejne gołąbki nabyłem...

[...]

Jak trenujesz swoje gołębie?

Przed sezonem przeprowadzam około 7 lotów treningowych z odległości do 40 kilometrów. Wypuszczam gołąbki razem. Po powrocie są ze sobą do 10 minut. Takie loty przygotowują gołębie do wdowieństwa, są już tak prowadzone. W sezonie 2-3 razy w tygodniu także wywożę gołąbki na 40 kilometrów. Wracając są też przez kilka minut razem. Nie mają jednak dostępu do całej celi i misek lęgowych.

Jakie stosujesz karmy oraz suplementy diety i czy podajesz zioła?

[...]

PL-06-0-5787(1.0) Zdobywca 11 konkursów w 2013r.

3. PL-06-10-3117(0.1) 12 konkursów w sezonie 2013r.

Jakie masz zdanie na temat dopingu, położenia gołębnika, czy coraz bardziej popularnego w Polsce lotu z Barcelony?

Co do wpływu gołębnika na wyniki lotowe nie mam konkretnego zdania. Myślę, że tutaj gołębie są najważniejsze. Mój gołębnik w stosunku do większości jest położony bardziej na południu oddziału. Jak wyglądałyby moje wyniki przy lotach z innego kierunku, gdzie gołębnik byłby inaczej położony, nie wiem.

Jeżeli chodzi o stosowanie w hodowli dopingu to myślę, że faktycznie ma on miejsce. Do czasu jednak prawdziwych, nie zapowiedzianych kontroli antydopingowych o tym procederze będziemy mówić tylko w sferze domysłu.

Barcelona. Loty w naszych warunkach bardzo trudne i wyczerpujące. Nie wiem czy mają jakiś sens. Trudno nazwać gołębia, który wrócił do domu po 2-3 tygodniach albo i później za asa. Zobaczmy ile tych gołębi z takiego lotu wraca. Ja w każdym razie dobrego gołębia na taki lot nie włożę.

W ten sposób hodowlę przedstawił jej właściciel. Jestem zdania, że prowadzona przez niego hodowla nie osiągnęła jeszcze szczytu swych możliwości i będziemy jeszcze o niej słyszeć. Hodowca nie sprawia wrażenia osoby, którą w pełni satysfakcjonują zdobyte nagrody. Posiadane gołąbki także dobrze rokują na przyszłość. Przykład tej hodowli pokazuje, że dobre wyniki mogą osiągać nie tylko hodowcy z oddziałów liczących grubo powyżej 100 osób. Wspomnę jeszcze, że Darek podkreślał w rozmowie o wsparciu i pomocy jakie otrzymuje od swej żony, która zajmuje się gołąbkami gdy Jego nie ma w domu.

PL-06-10-3166 (1.o) Najlepszy litnik okręgu kat.A w roku 2011 i 2012

Belg 10-3047250 Wnuk "Bliksem". Gołąb rozpłodowy.

Wyniki hodowcy z ostatnich lat:

ROK 2011

Oddział:					Okręg					Region

Kat. A ? Mistrz				kat. A- I V-ce Mistrz	kat. A ? 5. miejsce
Kat. B - Mistrz      	    Katt. B - Mistrz

ROK 2012

Oddział:                    Okręg:                 Region:

Kat. A, B, C, D ? Mistrz    Kat. A - Mistrz        Kat. A ? I V-ce mistrz
							Kat. B ? I  V-ce mistrz Kat. D ? 5 przodownik
                            Kat.C ? 3. Przodownik
                            Kat. D - Mistrz

ROK 2013

Oddział:					Okręg:					Region:

Kat. A, B, C, D,- Mistrz    Kat. A ? I  V-ce Mistrz	Kat. A ? 10. miejsce
                            Kat. B ? Mistrz			Kat. B ? 12. miejsce
                            Kat. C ? 1. Przodownik	Kat. D ? I V-ce Mistrz
                            Kat. D ? Mistrz

Kontakt
Dariusz Glinka
Ul. Sosnowa 4
05-651 Drwalew
Tel. +48 605 316 611

Autor
Wiesław Soszka


Powrót:

Przeczytaj także

O nas

Portal “Złoty Gołąb” to odpowiednie źródło wiedzy dla hodowców, którzy są ciekawi sztuki lotowania i hodowania gołębi przez mistrzów.

Skontaktuj się

Logotyp