Publikacja na stronie: czwartek, 14 czerwca 2018r. Czytano: 3160 razy
Lubomír Kubáček - czeski mistrz
Zwycięzcą ubiegłorocznej edycji Katowickiego Memoriału z Chebu został pan Lubomír Kubáček z gołębiem ?Dark Toni? 09.0234.4108. Zawodnik ten pokonał ponad 29.000 gołębi.
W styczniu tego roku minęło już siedem lat od chwili, gdy 28.01.2006 roku w Katowicach doszło do tragicznego zdarzenia. Pod wieczór pod naporem śniegu zawalił się dach hali wystawowej, w której w tym samym czasie znajdowało się wielu hodowców z różnych krajów. Wśród ofiar było także trzech Czechów i dwóch Słowaków: Březa Tomáš, Dvořák Zdeněk, Dr.Pavlíček Josef, Machnič Miroslav, Herich Ján. Krótko po tragedii w Słowacji i Czechach zrodził się pomysł upamiętnienia tego czarnego rozdziału w historii współczesnego gołębiarstwa poprzez organizację dużych zawodów na cześć czeskich i słowackich kolegów. Pozwolę sobie przypomnieć, że najpierw zjednoczyły się Morawy i do wspólnego wypuszczania gołębi wybrano Cheb. Decyzja ta była spowodowana chęcią, aby w zawodach mogło wziąć udział jak najwięcej hodowców, a także faktem, iż już wcześniej w tym miejscu odbywały się wspólne starty. Tak powstał Katowicki Memoriał.
Lubomír Kubáček - czeski mistrz
[...]
Gołębnik młodych
Lubomír Kubáček ? 1. nagroda ?Katowicki Memoriał 2012?
Zeszłorocznym zwycięzcą Katowickiego Memoriału z Chebu został Lubomír Kubáček (30 lat). Wybudował on swoją hodowlę w odległości dziewięciu kilometrów na południe od Šternberka, w miejscowości Bělkovice ? Lašťany. Pomimo młodego wieku ma na swoim koncie serię wspaniałych sukcesów, których ukoronowaniem było uczestnictwo w III Środkowoeuropejskiej Wystawie Gołębi Pocztowych w Budapeszcie pod koniec stycznia. W reprezentacji Czech miał sześć swoich gołębi, a jego ?Brutus? 08.0234.813 zdobył złoty medal w kategorii ?A?. Na rodzimej scenie już trzeci rok znajduje się w absolutnej czołówce konkursów ogłaszanych przez Związek Czeskomorawski. Najwyższym osiągnięciem było zdobycie tytułu 1. Generalnego Mistrza Czech 2010.
[...]
?Gratuluję zwycięstwa w VI edycji Katowickiego Memoriału z Chebu i ogólnej liczby Twoich gołębi, które wystartowały w zawodach. Cheb był dla Ciebie wyjątkowo udany!?
Kubáček: ?Dziękuję. Kiedy ?4108?, którego nazwałem ?Dark Toni?, przyleciał do gołębnika jako pierwszy i miał przed drugim gołębiem sześciominutową przewagę, pomyślałem: ?To by było dobre?, i udało się. Oczywiście w zdobyciu pełnego zwycięstwa pomógł także fakt, iż od południa nadciągało zachmurzenie i wiał południowo-zachodni wiatr. Gołębie leciały do centrum Moraw.?
?To prawda, ale pozycje, które zajęły Twoje gołębie w tym locie, są potwierdzeniem, że szczęście sprzyjało tym razem przygotowanemu hodowcy, a pełne zwycięstwo jest tylko kropką nad ?i?. Czytelników naszego czasopisma interesuje, w jaki sposób taki zwycięzca rozwijał się od wczesnej młodości. Czy takie zwycięstwo jest wynikiem wysokiej jakości danego gołębia, czy zwykłym przypadkiem.?
Gołębnik wdowców i młodych
Gołębnik wdowców
Kubáček: ?Dark Toni 4108? to w chwili obecnej mój najlepszy lotnik. Jego ojcem jest ?Toni?, którego wygrałem na pośmiertnej aukcji Antonína Hurtíka. Był to świetny lotnik, który jako dwulatek wygrał w OS Hodonín tytuł 1 asa, 1. w kategorii ?B? oraz 1. w kategorii ?D?. ?Toni? okazał się również świetnym gołębiem rozpłodowym i wraz z samicą ?Olympic? z rodziny Herbots, która jest córką super gołębia ?Olympic Hope? skojarzonego z ?Kimi?, tworzą złotą parę. ?Dark Toni? należy do ich pierwszych młodych. Wraz ze swoimi braćmi ?4107?, ?6504? i ?6503? należą do najlepszych lotników w moim gołębniku.?
?Dark Toni? zwracał moją uwagę już jako młody gołąb, kiedy uczestniczył w czterech zawodach i wygrał ostatnie, najcięższe loty w paśmie Uničov. Jako roczniak brał udział w 9 lotach i został 4. rocznym asem okręgu. Swoją jakość ponownie udowodnił zwycięstwem w kategorii gołębi rocznych w lotach w Chebie po niemal sześciu godzinach lotu. Były to ciężkie loty w upale i pod wiatr. Jego brat, gołąb ?4107? startował jako roczniak na 13 lotach. W tym roku zaczęła wyróżniać się kolejna dwójka braci ?6504? i ?6503?. Pierwszy z wymienionych został 1. asem gołębi młodych OS. Pełnię swoich możliwości ci dwaj bracia pokazali jako roczniaki, gołąb ?6504? ? to 1. as roczniak okręgu - 14 konkursów. Gołąb ?6503? ? 2. as wśród roczniaków - 11 konkursów! Kolejny, tym razem wnuk pary ?Toni? x ?Olympic?, został trzecim asem roczniaków w okręgu. W rankingu krajowym oznaczało to zdobycie 2., 3. i 5. miejsca w kategorii roczniaków, a dla dwóch braci uczestnictwo w Środkowoeuropejskiej Wystawie w Budapeszcie.?
[...]
Gołębnik wdów
Korytarz oddzielający ścianę zewnętrzną od gołębników
?Naturalnie trzeba jeszcze mieć odrobinę szczęścia, a w tym przypadku go nie brakowało. Ja to wiem, ale czytelnikom warto zdradzić, że jesteś bardzo ostry w selekcji, a więc w obszarze, który zdecydowana większość hodowców zaniedbuje. Podziel się z naszymi czytelnikami, jakie metody i zasady stosujesz w swoim gołębniku.?
Kubáček: ?Podczas podróży po Belgii nie można było nie zauważyć, że tamtejsi hodowcy aż nadto obciążają swoje gołębie już w młodości. Na selekcję kładzie się bardzo duży nacisk, nierzadko pojawi się gołąb, który na swoim koncie ma nawet 8.000 konkurso-kilometrów! Wymianę zespołów startujących w lotach przeprowadza się co dwa lata i dlatego staram się, aby także u mnie połowę gołębi startujących w lotach tworzyły roczne gołębie. To jednak oznacza intensywne ćwiczenia gołębi młodych, które uczestniczą zasadniczo we wszystkich odbywających się lotach. Można powiedzieć, że ja z nimi nie ćwiczę, ale współzawodniczę. To wielka różnica, ponieważ muszę całkowicie się im poświęcać i dbać o młode, tak samo jak o swoich starszych zawodników. Jedynie w ten sposób są zdolne stać się pełnoprawnymi członkami drużyny jako roczniaki.?
?Ja lotuję metodą totalnego i klasycznego wdowieństwa. Klasycznych wdowców mam 24 sztuki, a metodą totalnego wdowieństwa lotuję 36 par. A więc w sumie 96 lotników. Ponieważ w ostatnim czasie hodowla gołębi bardzo się rozwinęła, i jeśli chciałem poważnie zająć się hodowlą musiałem zachowywać się inaczej niż do tej pory. Dzięki temu wydajność gołębi bardzo się zwiększyła. Ważne jest, aby wprowadzić system i przestrzegać go z perfekcyjną regularnością. To pozwoli oszczędzić masę niepotrzebnych zmartwień, gołębiom system wejdzie ?w krew? i pracuje się z nimi o wiele łatwiej niż wtedy, gdy raz robimy coś tak, a kiedy indziej inaczej.?
?Przy opiece nad gołębiami pomaga Ci opiekunka. Jest to dla Ciebie z pewnością wielka korzyść.?
Kubáček: ?Obecnie mieszkam w Bohuňovicach, które znajdują się w odległości około sześciu kilometrów od gołębnika. Wdowców wypuszczamy dokładnie o 6:00 rano i to jest właśnie główne zadanie opieki. Oczywiście zajmuje się czyszczeniem i ogólnie dba o gołębnik. Po wypuszczeniu gołębi bez problemu same latają godzinę i więcej, także jest wystarczająco dużo czasu, abym mógł przygotować wodę i karmę. Chciałem także podkreślić, jak ważne jest dokładne przestrzeganie czasu treningu. Gołębie mogą w ten sposób ustawić swój wewnętrzny zegar, zaczną postępować odruchowo, można powiedzieć, że automatycznie?.
?Doszliśmy już wprawdzie do lotów treningowych wokół gołębnika, ale interesowałoby mnie, kiedy zaczynasz kojarzyć gołębie lotowe i czy w ogóle hodujesz z nich młode??
Kubáček: ?Termin kojarzenia obliczam tak, aby po ostatnim treningu, a więc tydzień przed pierwszymi lotami, móc odstawić młódki. Z tej odpowiedzi wynika zatem, że młode po gołębiach lotowych hoduję.
Dlaczego nie miałbym zostawić młódka po wybitnych lotnikach? W tym roku, jeśli mam być konkretny, gołębie kojarzyłem metodą totalnego wdowieństwa, 7-go marca, a klasycznych wdowców tydzień później. Poprzez taki sposób kojarzenia oddalam okres pierzenia w kierunku końca sezonu, a dzięki dziesięciodniowej różnicy między totalnym i klasycznym wdowieństwem rozłożę ewentualny spadek formy związany z zrzuceniem pierwszej lotki na dwa zespoły i nie wpłynie to na cały stan gołębnika w jednym czasie. Dbam jednak o to, aby samice nie zniosły drugich jaj.?
[...]
I to jest właśnie wspaniałe zakończenie naszej rozmowy z najlepszym obecnie hodowcą, który reprezentuje najmłodszą generację hodowców gołębi pocztowych w Czechach. Widać, że ten hodowca wdrożył trendy, które obecnie wiodą prym w najlepszych krajach i lepiej niż dobrze przeniósł je na swój grunt. Naturalnie nie każdy może pracować z gołębiami w taki sposób, jak kolega Kubáček z wielu różnych powodów. Dlatego jestem przekonany o tym, że wielu czytelników naszego czasopisma wybierze z naszej rozmowy przynajmniej to, co pomoże im w osiągnięciu lepszych wyników w ich własnych hodowlach.
Kontakt:
Lubomír Kubáček
Trusovicka 688
783 14 Bahunovice, Czechy
Tel. +42 0607 605 636
e-mail: lubomir.kubacek@oswald.cz
Wróć do przeglądania wszystkich hodowców
Powrót:
Przeczytaj także