Publikacja na stronie: czwartek, 14 czerwca 2018r. Czytano: 1016 razy
Mistrzowie Ziemi Dobrzyńskiej - część 2
Wizyta u tego hodowcy nie była spowodowana wyłącznie wynikami lotowymi, a są one naprawdę na bardzo wysokim poziomie. Ta wizyta to także pokłosie zdarzenia do jakiego doszło w hodowli w ubiegłym roku. Ten artykuł będzie także formą podziękowania dla tych, którzy okazali bezinteresowną pomoc w trudnym dla hodowcy i jego hodowli czasie. O swojej hodowli Kolega Wojtek Cieplak mówi w ten sposób: ?Gołębie w moim życiu towarzyszą od najmłodszych lat...?
Pierwszy kontakt z nimi miałem za sprawą mojego wujka Stanisława Wiśniewskiego, który swoją hodowlę prowadzi od 1956 roku i co ważne czynnie uczestniczy w lotach do dnia dzisiejszego. Należy wspomnieć, że w owym czasie posiadał gołębie, które pozwalały mu zdobywać mistrzostwo Oddziału Rypin pięć razy z rzędu.
Foto: PL-0344-06-14610 - w 2008r. coef 22,54 do kat A
Foto: PL-0344-07-367 czołowy lotnik
Bywając u niego na lotach jako chłopiec obserwowałem oczekiwanie całej rodziny na przylot gołębi z lotu. Nie wszystko z tego początkowo rozumiałem, jednakże byłem pod ogromnym wrażeniem powracających z dalekich odległości gołębi wyczerpanych lotem, które pokonując liczne przeciwności dotarły do swojego macierzystego gołębnika. Takie cechy charakteru u gołębi jak determinacja, wola walki, przywiązanie, spowodowały, że zakochałem się w tych ptakach bezgranicznie. Mój wujek widząc moje emocjonalne zaangażowanie dotyczące gołębi pomógł mi stworzyć namiastkę hodowli w moim rodzinnym domu.
Foto: PL-0344-07-371 - najlepszy lotnik oddziału w 2012r, -13 konkursów - 5 716,34 km
Była między nami niepisana umowa, że będę co roku dostawał kilkanaście gołębi młodych pod warunkiem uzyskiwania przeze mnie dobrych ocen na świadectwie szkolnym. Początki hodowli z racji wieku jak również braku doświadczenia nie były łatwe. Dużo z podarowanych gołębi ginęło na oblotach przy gołębniku jak również na lotach, gdyż w między czasie do PZHGP zapisał się mój starszy brat, z którym to wspólnie lotowałem. W miarę upływu czasu zacząłem zdobywać wiadomości czytając fachową literaturę oraz korzystając doświadczeń starszych hodowców. Do Oddziału PZHGP Rypin formalnie należę od 1985 roku i już w tym samym roku, lotując gołębiami młodymi, odniosłem sukces zdobywając tytuł mistrza oddziału i wymarzony puchar, który w owych latach był przyznawany tylko zwycięzcy, stąd też ma dla mnie tak wielkie znaczenie.
[...]
Foto: PL-0344-05-14629 - w 2009r 13 konkursów
Foto: PL-0344-05-4542 w roku 2008 coef. 11,45 do kat. C
Te cztery gołębie pochodziły z linii ?Joker 820?, ?Rambo? (Xaver Oswald). W kolejnych latach z hodowli Schneider nabyłem następne gołębie o pochodzeniu Willy Kumpmayer, Schellens, prof. Kricke, Desmet, Janssen, S. Rayermakers . Gołębie te charakteryzują się średnią budową, bardzo dobrym upierzeniem i tzw. szybkim skrzydłem, a co najważniejsze potrafią skutecznie rywalizować z gołębiami innych dobrych hodowców, toteż już w 2006 roku dzięki włączeniu ich do swojej hodowli zdobyłem tytuł Supermistrza Okręgu Włocławek. Dzięki kuzynowi, który pracuje od kilkunastu lat w Niemczech mam możliwość również co roku włączenia do swojej hodowli pojedynczych gołębi pochodzących z hodowli H. W. Ritz oraz G. Koopman.
[...]
W naszym sporcie aby osiągnąć sukcesy jest potrzebny przede wszystkim wartościowy materiał, dobry i nie przepełniony gołębnik oraz hodowca, który będzie umiejętnie swą ?drużynę? wspierał a nie, jak często bywa ? przeszkadzał poprzez nieprzemyślane i pochopne decyzje. Ważne jest również spotkanie na swej drodze ludzi z pasją dzielących się własną wiedzą i doświadczeniami a także ludzi, którzy potrafią się bezinteresownie podzielić się tym co mają najcenniejszego, o czym ja osobiście mogłem się przekonać. Hodowla gołębi to hobby bardzo absorbujące czasowo i wymagające dużego zaangażowania w ciągu całego roku. Tylko dzięki wyrozumiałości i wsparciu całej rodziny mogę bez większych przeszkód oddawać się swojej pasji, co dla mnie ma również wielkie znaczenie.?
Tak swą hodowlę przedstawił sam hodowca. Od siebie dodam, że oddział Rypin, jest jednostką, w której o tytuły mistrzowskie naprawdę nie jest łatwo. W tym oddziale jest bardzo silna i wyrównana stawka hodowców. Od szeregu lat hodowcy z Rypina są widoczni na listach konkursowych wielu współzawodnictw . Powtarzające się od kilku lat wyniki Kolegi Cieplaka zasługują tym bardziej na uwagę, że nie są to sukcesy krótkotrwałe.
W swej wypowiedzi Kolega Wojtek podkreślił także bardzo dobrą organizację lotów, w tym trafne decyzje o wypuszczaniu gołębi z kabiny. Wyniki lotowe są bowiem pochodną wielu czynników, w tym takich, które są całkowicie niezależne od hodowcy. To są właśnie decyzje podejmowane przez Zarząd Oddziału, a dotyczące organizacji lotów konkursowych, treningowych, systemu nagradzania, finansowania.
Poniżej wyniki z ostatnich lat będące udziałem hodowcy:
ROK 2011.
Wróć do przeglądania wszystkich hodowców
Powrót:
Przeczytaj także