Publikacja na stronie: czwartek, 14 czerwca 2018r. Czytano: 1231 razy
Steve Smits
O ile dobrze pamiętam, gołębiami zacząłem interesować się w wieku 10 lat. Wtedy już fascynowały mnie gołębie, loty, sukcesy i sława. Było to spowodowane tym, że kilkadziesiąt lat temu w Belgii hodowla gołębi pocztowych była tak powszechnie znanym i intersującym sportem, jakim dziś jest u nas piłka nożna czy siatkówka. Gdybym miał wymienić najpopularniejsze dziedziny sportowe w tamtych latach, to były to: kolarstwo, piłka nożna i hodowla gołębi pocztowych.
W naszym sporcie ? hodowli gołębi pocztowych, tak jak w innych dziedzinach sportowych są różne sławy i autorytety. Zawsze marzyłem o tym, aby od takich właśnie ludzi nabyć gołębie. Po skrupulatnym przeanalizowaniu wyników, osiągnięć i liczby gołębi wybrałem trzech najlepszych według mnie hodowców, od których nabyłem gołębie, chcąc piąć się po drabinie sukcesów. Tymi trzema hodowcami byli: John i Jan Baeck z Brasscaat, Danny i Henry Vanavondt z Haacht i Jef Vervoort z Gelrode.
Temu ostatniemu - Jef Vervoort z Gelrode , zawdzięczam moje pierwsze Narodowe Zwycięstwo. W 2006 roku postanowiłem dokupić jeszcze sześć gołębi u Jefa ? był to strzał w dziesiątkę. Od razu wyhodowałem asa z pary "Bombay Light" x "Felicity" ? była to moja pierwsza para rozpłodowa. Z tej pary pochodzi również "Zeus", pierwszy Nationale La Souteraine przeciwko 25 000 gołębi w 2008 roku. A w roku 2009, "Lucia" została 1. Narodowym Asem w lotach dalekich gołębi młodych.
W 2005 roku zakupiłem jajka od Danny & Rik Vanavondt Haacht, dzięki nim zacząłem odnosić coraz większe sukcesy. W 2005 roku zakupiłem ponownie kilka gołębi u Jana i Jana Baeck, m.in. samicę ?Nike". "Nike" jest jedną z moich podstawowych samic w gołębniku rozpłodowym, jak również babką super gołębia "Abel". W sierpniu 2006 r., otrzymałem w prezencie od Johna i Jana Baecka dwa jajka z pary "Operator" x "Toonbeeld" . Z tej pary pochodzi ?Cesar?, który wylęgł się już u mnie.
"Cesar" sparowany został z "The 8000" - córką "Nike", to kojarzenie okazało się również sukcesem, w ten sposób powstała moja druga para rozpłodowa. Para ta wydała na świat kilku wybitnych lotników, mianowicie "Abel", "Kain", "Mister Belgium-Master" oraz "Awen".
Od Danny?ego Vanavondt pochodzi "Genopte Vanavondt". "Genopte Vanavondt" został skojarzony z córką ?Cesar? ? była to moja trzecia najlepsza para rozpłodowa, a jej najlepsze potomstwo, to ?Der 10 Hen? oraz "Magna".
?Magna" jest 1. Prov Ace KBDB Flämisch-Brabant 2009.Natomiast "Abel" po swoich sukcesach stał się nowym, podstawowym samcem rozpłodowym w mojej hodowli. Już w pierwszym kojarzeniu, "Abel" x "Lucia", wydali syna - "BlueMotion".
Gołębie młode
Gołębie młode, po odsadzeniu od rodziców i przeniesieniu do gołębnika młodych, są zaciemniane od 18:00 wieczorem do 8:00 rano. Tak postępuję z nimi do najdłuższego dnia w roku (około 21 czerwca). Od tego czasu zaczynam doświetlać gołębniki od 5:00 rano do 23:00 w nocy. Gołębie młode karmione są wówczas mieszanką: 60% karmy oczyszczającej i 40% karmy sportowej, tak są karmione do dwóch dni przed lotem. W ciągu ostatnich dwóch dni przed lotem karmione są mieszanką Koopman Mix Beyers z dodatkiem czerwonej kukurydzy i bez łuskowego słonecznika.
Młódkami gram co tydzień na lotach od 400 km do 600 kilometrów. Niektóre z gołębi młodych pokonują w ciągu dwóch tygodni raz 400, a drugi raz 600 km. Pozostałymi gram na lotach krótkodystansowych.
Jeżeli chodzi o przygotowanie gołębi przed sezonem to wywożę je kilkanaście razy, na dystansie 10-50 km.
[...]
Cały artykuł dostępny w kwietniowym - 4/2012 - numerze miesięcznika "Złoty Gołąb"
Wróć do przeglądania wszystkich hodowców
Powrót:
Przeczytaj także