Publikacja na stronie: poniedziałek, 22 lipca 2019r. Czytano: 2163 razy
Krzysztof Wojenkowski - czterokrotny Mistrz Regionu I w roku 2018
Oddział PZHGP Działdowo ma w swoich szeregach hodowcę wybitnego, tak bowiem należy określić kogoś, kto zdobywa w jednym roku cztery tytuły mistrza Regionu. W 2018 roku mistrzem Regionu I Łódź w kategoriach: C, D, Supermistrz i Roczne został Kolega Krzysztof Wojenkowski właśnie z oddziału Działdowo. Nie powiem, żeby było mi łatwo nakłonić Kolegę Krzysztofa do rozmowy na temat hodowli, a zwłaszcza jej przedstawienia szerszemu gronu hodowców, ale stało się to faktem i poniży tekst będzie zapisem Jego wypowiedzi.
Długo już zajmuje się Pan gołębiami?
Do PZHGP zapisałem się w 2010 roku, a w kolejnym po raz pierwszy lotowałem gołębiami młodymi. Ten pierwszy rok lotów przyniósł mi wiele satysfakcji, zdobyłem bowiem tytuły wicemistrza oddziału i okręgu w lotach właśnie gołębi młodych. Początek był więc wielce zachęcający. [...]
Czym się Pan sugerował przy zakupie tych gołębi, dlaczego właśnie od tych hodowców?
Zanim zdecydowałem się na zakup interesowałem się tymi hodowlami, wertowałem ich wyniki, przeglądałem pochodzenie gołębi. Zakupy były więc efektem dłuższych obserwacji i w pełni przemyślane. Gołębie, o których wspomniałem na końcu są sprowadzane bezpośrednio od wspomnianych hodowców. Dlaczego kupowałem właśnie ze wskazanych hodowli? – trochę informacji, być może przypadku, a także intuicji zdecydowało o tych zakupach.
Jak długo Pan czekał na efekty tych zakupów?
Jak wspomniałem w 2011 roku zdobyłem tytuły Wicemistrza oddziału i okręgu w lotach gołębi młodych. Praktycznie więc od samego początku gołąbki utwierdziły mnie w przekonaniu, że zakupy były trafione. Od 2014 roku nieprzerwanie zdobywam tytuł supermistrza oddziału – gołębie młode + gołębie dorosłe. [...]
Jak Pan podchodzi do współzawodnictwa lotowego?
Na szczeblu oddziału bardzo ważne jest współzawodnictwo punktowe. Tutaj wszyscy się znają, ze sobą rywalizują i jest najbardziej widoczne właśnie to współzawodnictwo. Rywalizacja w kategoriach pozwala pokazać się szerszemu gronu hodowców, a chyba nikt, kto bierze udział w lotach o tym nie myśli.
Gołębie lotowe są koszowane na każdy lot?
Lotuję wdowieństwem samicami i samcami. Gołębie oprócz roczniaków są koszowane na wszystkie loty. Wyjątkami są te, które się spóźniły, one nieraz korzystają z odpoczynku. Co prawda teraz, jeżeli gołąb nie wróci w następnym dniu po locie, to już raczej można go spisać na straty, ale wyjątki się zdarzają. Gołębie roczne zaliczają wszystkie loty oprócz maratonów. [...]
Kiedy rozpoczyna Pan przygotowania do kolejnego sezonu?
Po wypierzeniu się, wszystkie gołębie szczepię Salmovirem. Przed samym łączeniem w pary, przeprowadzam pięciodniową kurację BS-em od De Weerda. Około 20 lutego gołębie są łączone i wychowują po jednym młodym. Na około tydzień przed lotami zabieram młode i rozłączam pary. Od tego czasu rozpoczyna się już wdowieństwo. Nie podaję żadnych środków przed lotami.
Czy zaobserwował Pan u swoich gołębi coś takiego jak spadek formy, jak rozpoznać dobrą formę i dobrze wytypować?
Czasami nie wychodzi moim gołębiom jakiś lot, ale myślę, że nie jest to spowodowane spadkiem formy, ale raczej moim błędem w ich przygotowaniu. Zdarza mi się bowiem przygotować lotniki zbyt mocno do lotu, który jest łatwiejszy od zapowiadanego i wtedy gołębie przelatują. Trudno to jednak nazwać brakiem formy, trzeba się raczej przyznać do własnego błędu. Jeżeli chodzi natomiast o oznaki dobrej formy, to według mnie wskaźnikiem są ostatnie loty. Typując gołębia do lotu sprawdzam go w ręku, biorę także pod uwagę jego wyniki z ostatnich lotów, a także lotów z poprzedniego sezonu z podobnych odległości. Typowanie pierwszej dziesiątki z poprzedniego nie zawsze sprawdza się w praktyce, a to głównie z uwagi na trudność lotu czy jego odległość. [...]
Zbliża się okres lotów długodystansowych w tym z Barcelony, jakie jest Pana zdanie na temat tego lotu?
Nigdy nie koszowałem gołębi na lot z Barcelony i nie zamierzam tego robić. Jest to lot obarczony zbyt dużą skalą trudności, nie wspominając już o odległości. Zakoszowanie na ten lot najlepszych lotników wiązałoby się z bardzo dużym ryzykiem ich utraty, z kolei włożyć do kabiny gołębie najsłabsze nie ma żadnego sensu.
Jak lotuje Pan gołębiami młodymi?
W ubiegłym roku młode gołębie były po raz pierwszy zaciemniane, w tym roku jest podobnie. Nie wiem czy to był efekt zaciemniania, ale ubiegły rok był bardzo dobry, miałem 26 młodych z kompletem konkursów tzn. z pięcioma. Na 31 gołębi z kompletem konkursów w oddziale, moich było 15 pierwszych. W czasie lotów postępuję z nimi podobnie jak z dorosłymi, z tą różnicą, że otrzymują uboższą karmę. Do tej pory, a jest koniec czerwca, korzystały tylko z jednego oblotu w ciągu dnia. Teraz zacznę je oblatywać dwa razy dziennie po godzinie. Przed sezonem kilka razy wywożę je na treningi, to samo robię w czasie lotów.
Młode nie chorują?
Praktycznie w każdym roku jest problem z chorobami u młodych. Ma to miejsce przeważnie po pierwszych próbnych lotach. Stres związany z ich łapaniem, pobytem w koszu powoduje u nich większą zachorowalność. Podaję wtedy odpowiednie lekarstwo i choroba przechodzi, czym szybciej gołębię przejdą chorobę, tym lepiej dla ich wyników. [...]
Wyniki z 2019 roku:
Okręg Olsztyn Region I Polska
kat. A – mistrz kat,. A. – 9 miejsce kat. A – 63 przodownik
kat. B – v-ce mistrz kat. B – 12 miejsce kat. B – 96 przodownik
kat. C – mistrz kat. C – mistrz kat. C – 5 przodownik
kat. D – mistrz kat. D – mistrz kat. młode – 27 przodownik
kat. M – 3 miejsce kat. M – 23 miejsce
kat. GMP – mistrz kat. GMP – 3 miejsce
kat. Roczne – mistrz kat. Roczne – mistrz
kat. Supermistrz – mistrz
kat. Młode – 6 miejsce
Tak przedstawiają się wyniki Kolegi Krzysztofa zdobyte w 2018 roku. Osiągnięcia Jego gołębi są naprawdę imponujące, zdobycie czterech tytułów mistrzowskich w bardzo mocnym przecież Regionie I Łódź nie może być przypadkowe. Tutaj niewątpliwa klasa gołębi musi być i jest podparta pracą samego hodowcy.
Autor: Wiesław Soszka.
Cały wywiad dostępny # 7/2019
Powrót:
Przeczytaj także
